Jak obiecałam rano moim obserwatorom na Instagramie, wrzucam przepis na powidła śliwkowe z nutą pomarańczy i cynamonu 🙂
Na około 3 słoiki o pojemności 0,25l
- 2 kg śliwek
- sok z 1 pomarańczy
- skórka z 1 pomarańczy
- 100 g cukru
- cynamon do smaku
Do garnka z szerokim dnem wrzucamy otartą skórkę z pomarańczy i wlewamy sok z 1 pomarańczy. Śliwki drylujemy, myjemy i umieszczamy w garnku z sokiem i skórką z pomarańczy. Całość zagotowujemy, zmniejszamy moc grzania i smażymy powidła mniej więcej przez godzinę (aż zrobi się papka) po godzinie odstawiamy śliwki do wystudzenia (na całą noc). Jeśli śliwki nie były zbyt słodkie, dosładzamy. Wystudzone śliwki smażymy na małym ogniu do momentu odparowania soku i uzyskania konsystencji dość gęstych powideł. Całość przyprawiamy do smaku cynamonem (ja dałam około 2 łyżeczek cynamonu). Jeszcze gorące powidła przekładamy do wyparzonych i osuszonych słoików. Krawędzie słoików dokładnie wycieramy, następnie słoiki zakręcamy. Pozostawiamy do wystudzenia, następnie słoiki z powidłami umieszczamy w garnku, na dno dajemy ścierkę. Słoiki w garnku nie mogą się stykać. Po włożeniu słoików, woda musi sięgać trochę powyżej ich wysokości. Wodę w garnku doprowadzamy do wrzenia i na małym ogniu gotujemy pod przykryciem mniej więcej przez 10 minut. Po zakończeniu pasteryzacji słoiki ostrożnie wyciągamy z garnka (używając suchego ręcznika) UWAGA! Żeby się nie poparzyć! Odwracamy do góry dnem i pozostawiamy do wystudzenia.
Czas przygotowania 100 minut
Poziom trudności: Łatwe 🙂
Są przepyszne i tak cudownie pachną! Na pewno wykorzystam je do wypieków na Boże Narodzenie. Można też posmarować nimi ciasto lub naleśniki 🙂
Pozdrawiam DS