Jaka dziś u Was pogoda? Bo u nas jesiennie, szaro, buro, deszczowo i zaledwie 13 stopni na termometrach. Ale żeby ocieplić atmosferę w domu i poczuć smak lata, robię arbuzadę.Arbuzy są teraz w kusząco niskiej cenie, już kilka razy tego lata kupowaliśmy ten owoc i robiliśmy z niego pyszną arbuzadę, która od razu podbiła nasze serca. Napój wymaga odrobiny czasu i odrobiny pracy.
Z 1kg wychodzi około 1 litr arbuzady.
Składniki:
- arbuz
- cytryna lub limonka
- kilka łyżek cukru trzcinowego
- niepełna szklanka wody
Przygotowanie:
Wodę podgrzewamy w garnuszku, dodajemy cukier i mieszamy do rozpuszczenia, doprowadzamy do wrzenia (gdy mamy wodę mineralną niegazowaną, nie trzeba jej zagotowywać, wystarczy doprowadzić do takiej temperatury by rozpuścić cukier). Zdejmujemy z ognia i pozostawiamy do wystygnięcia. Arbuza kroimy na mniejsze cząsteczki i wrzucamy do czaszy blendera, rozdrabniamy. Zachłanni mogą wyjmować pestki, ale jest to niekonieczne, gdyż… zawartość czaszy przelewamy przez sito do drugiego garnka, przecieramy. Zostanie nam na sicie zaledwie garstka miąższu i pestki, chyba że już wcześniej je wyjęliśmy 🙂
Do garnka z sokiem z arbuza, dodajemy wodę z rozpuszczonym cukrem, wyciskamy sok z cytryny lub limonki, mieszamy, dodajemy kostki lody (opcjonalnie) i podajemy.
Można też przechowywać w lodówce, gdy się rozwarstwi należy zamieszać. Polecam przechowywać nie dłużej niż 24 godziny.