Kochani! Muszę podzielić się z Wami moim przepisem na pomidorówkę. Wczoraj na obiad debiutancko przygotowałam zupę pomidorową według mojego własnego przepisu i wyszła taka, że poskradała podniebienia domowników.
Jest banalna i pewnie Wy na ogół gotujecie podobną, ale ja dodałam łodygę selera naciowego i to chyba był tajemny składnki. Zawsze do zupy dodawałam korzeń selera, ale wczoraj wykorzystałam oba składniki i odniosłam sukces.
Składniki:
- porcja rosołowa lub kostka rosołowa
- 2 marchewki
- pietruszka
- kawałek selera
- 1 łodyga selera naciowego
- cebula
- kawałek pora
- 1 liść laurowy
- 3 ziarenka pieprzu
- 3 ziarenka ziela angielskiego
- sól
- suszona bazylia
- 5 łyżeczek przecieru pomidorowego
- śmietana 18%
- natka pietruszki
- makaron lub ryż
Przygotowanie:
Porcję rosołową dokładnie myjemy i zalewamy wodą, stawiamy na gazie dodajemy liść laurowy, ziele angielskie, pieprz, obrane warzywa (marchew, pietruszkę, seler, por) łodygę selera naciowego myjemy i dodajemy do garnka, cebulę obieramy, podsmarzamy na palniku na kuchence i dodajemy do reszty składników. Całość gotujemy, aż warzywa zmiękną. Przecedzamy zupę do drugiego gara lub poprostu wyciągamy wszystko tak by został tylko czysty wywar. Do wywaru dodajemy przecier, zagotowujemy. Doprawiamy łyżeczką suszonej bazylii i solą. Do garnuszka odlewamy jedna chochlę zupy pomidorowej, dodajemy 4-5 łyżek smietany 18% i energicznie mieszamy. Zawartość garnuszka wlewamy do garnka z zupą, mieszając. W osobnym garnku gotujemy makaron lub ryż, jak kto woli. W miseczkach kładziemy pokrojone w kosteczkę marchew, pietruszkę, seler, dodajemy makaron lub ryż i zalewamy zupą. Natkę pietruszki siekamy i posypujemy nią zupę. Smacznego!